Historia naturalna cukrzycy cywilizacyjnej (typ 2) przypomina jajo węża. Gad jest okokoniony w skorupce i nie mamy żadnych sygnałów o jego istnieniu – choroba jest bezobjawowa, chociaż cały czas rozwija się i dojrzewa podprogowo. Coraz wyższe poziomy cukru we krwi po posiłkach nie alarmują, one nie bolą, są zakryte, ale realnie istnieją. Wreszcie, nieraz po latach jajo dojrzewa, skorupa pęka i ukazuje się gad w całej okazałości, agresywny, niebezpieczny, już sama myśl o nim napawa trwogą, już nie można go powstrzymać – choroba daje bardzo nasilone niepokojące objawy, a połowa zdiagnozowanych chorych ma już powikłania.
Można próbować co najwyżej stępić ich postęp. Na całkowite zaleczenie choroby jest już za późno, a przecież przed wkłuciem realnie była do wyeliminowania z życiorysu. Wielu chorych ma cukrzycę typu 2 i nie ma żadnych objawów, zatem jest często wykrywana przypadkowo podczas wykonywania okresowych badań kontrolnych lub przy okazji diagnozowania innych chorób, co często opóźnia jej rozpoznanie. Stwierdzenie częstszego niż dotychczas oddawania moczu, stałe uczucie pragnienia, przyrost lub utrata masy ciała powinny nasunąć myśl o cukrzycy i zbadajmy wówczas poziom cukru we krwi.
Objawy cukrzycy typu 2 pojawiają się, gdy wysoki poziom cukru utrzymuje się przez odpowiednio długi czas. Są to: częste oddawanie moczu, zwiększone uczucie pragnienia, uczucie suchości w ustach, zwiększony apetyt i uczucie głodu po posiłkach, niespodziewana utrata masy ciała pomimo spożywania dostatecznej ilości jedzenia, zmęczenie, pogorszenie się wzroku, trudne gojenie się ran, bóle głowy. Cukrzyca jest przewlekłą chorobą ogólnoustrojową i z czasem prowadzi do powikłań, takich jak spadek odporności na infekcje, zaburzenia krążenia i uszkodzenia nerwów. W związku z tym o cukrzycy świadczyć mogą także objawy takie jak świąd skóry, zwłaszcza w okolicy pochwy i pachwin, częste infekcje grzybicze, przyrost masy ciała, ciemne przebarwienia skóry w okolicy karku, pachy, pachwin, zmniejszone czucie i mrowienie w palcach rąk i stóp, zaburzenia wzwodu.
Można w tym miejscu zadać retoryczne pytanie: jeżeli tych objawów jest tak dużo, to dlaczego jest tak późno rozpoznawana? Wspominaliśmy o jej długotrwałym przebiegu bez lub skąpo objawowym, a z drugiej strony chorzy zdumiewająco długo potrafią chodzić z tymi przykrymi objawami i nie mieć potrzeby leczenia.
Autorzy: Zygmunt Trojanowski, Urszula Sobiecka Trojanowska